Jedz 5-6 posiłków co 2,5-3 godziny. Wiem, wiem po raz kolejny o tym mówię, ale będę powtarzał to jak mantrę. Bo to jest sprawa kluczowa! Kiedy jesz mniejsze posiłki, ale częściej to nie masz takich ataków głodu. Dzięki temu, że posiłki są mniejsze Twój żołądek się kurczy. A więc żeby się najeść nie potrzebujesz jeść tak dużo jak wcześniej.
Częstsze jedzenie przyspiesza Twój metabolizm, dlatego że Twój organizm nie potrzebuje odkładać energii na później w postaci tkanki tłuszczowej. Nie robi tego bo nie musi, bo organizm zdaje sobie sprawę z tego, że otrzyma następną porcję jedzenia. A więc, powtórzę raz jeszcze… spożywanie regularnych posiłków jest sprawą kluczową. Dzięki temu unikniesz napadów głodu.
Pij wodę !
15 minut przed posiłkiem wypij szklankę wody. Po co? Ano po to, że dzięki temu zapełnisz już trochę żołądek. Dzięki temu podczas posiłku zjesz znacznie mniej niż normalnie. A te 15 minut potrzebne jest po to żeby Twój mózg otrzymał informację, że żołądek jest już częściowo zapełniony.
Tylko mam pewną bardzo ważną uwagę. Nie popijaj wody w trakcie jedzenia! Płyn ułatwia przyswajanie pokarmu i zlepia go w kawałki, przez co zjesz więcej.
Najlepiej jeść na mniejszych talerzach niż zwykle. Jeśli również ciachałbyś zmylić wzrok i oczywiście „przy okazji” układ trawienny to nakładaj porcje na mniejsze talerze niż normalnie.
Warzywa typu marchewka czy ogórek krój w plasterki, rozdrobnij lub zetrzyj na tarce. Tutaj również odniesiesz wrażenie, że masz więcej do zjedzenia i będziesz mieć wrażenie, że zjadasz większą porcję.
Jedz powoli !
Jedz bardzo powoli, przeżuwaj dokładnie każdy kęs. Delektuj się każdym kawałkiem tego co właśnie jesz. Im dłużej trwa jedzenie danego dania, tym szybciej pojawi się tak ważne i oczekiwanie odczucie pełnej sytości. Poza tym, jeśli posiłek jest lepiej pogryziony to cały układ trawienny będzie mniej obciążony i wszystko szybciej się strawi.
Jedz świadomie! nie używaj TV, gier, gazet itd. ! Ucz się świadomego jedzenia.
Nie sięgaj od razu po dokładkę, nawet jeśli nadal czujesz głód. Najpierw odczekaj kwadrans. W tym czasie mózg prześle organizmowi informację, że jest najedzony. Bardzo prawdopodobne, że zrezygnujesz wtedy z następnych, niepotrzebnych porcji.
Wymyj zęby po posiłku. To z kolei jest bardzo fajny trik psychologiczny. Kiedy wymyjesz zęby szkoda Ci będzie je wybrudzić i marnować swój wysiłek. Poza tym mięta często ma takie działanie, że nie chce się jeść. Ja się nauczyłem myć zęby zawsze po posiłku (oczywiście jeśli mam taką możliwość) i dzięki temu nie dokładam sobie kolejnej porcji. Metoda jest świetna i gorąco Ci ją polecam! No jest jeszcze jeden plus… Dbasz o zęby 😉
Co gdy te sposoby nie działają do końca właściwie?
Jak odczuwasz głód… Wypij szklankę wody. Generalnie pij dużo wody w ciągu dnia. Najlepiej niegazowanej, bo gazowana rozpycha żołądek. Jeśli skarżysz się na mniejsze lub większe problemy z trawieniem, może również powodować wzdęcia. Miej zawsze pod ręką pełną butelkę wody, z której będziesz co jakiś czas sobie popijać. Nie chodzi tutaj o to, żeby od razu wypić całą butelkę, bo tyle powinno się pić. Nie! Po prostu w przerwach między posiłkami, zwłaszcza po wysiłku fizycznym, definitywnie napij się wody.
Kilka łyków i na razie wystarczy. Dzięki temu nie będziesz aż tak odczuwać głodu. Więc automatycznie przestaniesz obsesyjnie myśleć o jedzeniu. Omijaj szerokim łukiem… bary, kawiarnie, pizzerie, cukiernie i podobne… Widok słodkości i kolorowego „ładnego” jedzenia sprawia, że bardzo chcemy to zjeść, podczas gdy organizm nie ma na to ochoty…. Sprawa dotyczy także np. reklam w telewizji czy programów na YouTube… No i nie rób zakupów s sklepie będąc głodnym.
Jeść bardzo powoli i bardzo świadomie. To klucz do sukcesu.