Co prawda najlepszym źródłem witamin jest dieta, jednak w określonych przypadkach warto stosować również witaminy w tabletkach. Dzięki nim organizm dostaje więcej tych składników, które są mu szczególnie potrzebne do walki z chorobami i dolegliwościami ze strony konkretnych narządów i układów.
Współcześnie jednym z największych zagrożeń są choroby serca i układu krążenia. Czy w ramach profilaktyki i wspomagania leczenia tych chorób również można stosować suplementację i witaminy w tabletkach? Oczywiście, że tak, jeśli jednak doszło już do rozwoju choroby lub choroba jest w zaawansowanym stadium, przed rozpoczęciem suplementacji koniecznie należy skonsultować się z lekarzem.
A jakie witaminy w tabletkach mogą okazać się pomocne?
W profilaktyce na pewno bardzo dobrze sprawdzają się witaminy, które są przeciwutleniaczami. Do tego rodzaju witamin należą witamina A, C i E. Źródłami tych witamin w pokarmach są między innymi produkty pochodzenia zwierzęcego (w tym jaja i podroby) oraz warzywa i owoce. Z badań wynika, że duże spożycie antyoksydantów, w tym wymienionych wyżej witamin, zmniejsza ryzyko rozwoju wielu chorób układu krążenia.
Czy równie dobrze działa suplementacja – tego nie stwierdzono. Nie sprawdzano też, czy witaminy te przyspieszają leczenie chorób układu krążenia. Jedno nie budzi jednak wątpliwości – antyoksydanty są niezbędne dla prawidłowej pracy całego organizmu dlatego w uzasadnionych przypadkach, jeśli nie można ich sobie dostarczyć w diecie, warto sięgnąć po witaminy w tabletkach.
Ważna rola witamin z grupy B
O ile zasadność stosowania suplementacji witaminami A, C i E może budzić pewne kontrowersje, o tyle uważa się, że witaminy z grupy B, a szczególnie kwas foliowy, witamina B6 i witamina B12 mogą szczególnie dobrze chronić układ krwionośny. Witamina B12 jest witaminą krwiotwórczą, a wszystkie wymienione witaminy biorą udział w przetwarzaniu homocysteiny – aminokwasu uszkadzającego tętnice. W badaniach stwierdzono, że nadmiar tego aminokwasu w organizmie skutkuje rozwojem miażdżycy – jednej z najgroźniejszych (a jednocześnie najpowszechniejszych) chorób układu naczyniowo – sercowego.