Czasem zostaje nam z obiadu trochę ryżu. To świetna okazja, by następnego dnia wykonać z niego szybki deser lub udoskonalić przyprawami i podać na ciepłe śniadanie. Maluchy go uwielbiają! Znam takie, które same zmieniają dodatki i proszą o kolejną porcję…:)
Potrzebujemy:
- 2 szklanki ugotowanego ryżu,
- 5-6 odmoczonych daktyli wraz z płynem,
- 1 łyżeczka naturalnego ekstraktu wanilii lub laska wanilii,
- 1 łyżeczka mielonego kardamonu,
- 1-1.5 szklanki mleka ryżowego o smaku orzechowym ( może być każde inne ),
- 1/2-1 banan,
- 1 Łyżkę odmoczonych orzeszków piniowych ( 1 godzina).
Ugotowany na sypko brązowy ryż podlewamy ryżowym mlekiem o smaku orzechowym. Wrzucamy, jedną płaską łyżeczkę mielonego kardamonu i 1/2 pociętego w plastry banana plus 1 łyżeczkę naturalnego ekstraktu wanilii w płynie / możemy zamiast ekstraktu wanilii zagotować ryż z mlekiem i z laską wanilii/.
Gotujemy 1-2 minuty. Wlewamy teraz całość do blendera plus:
- 6 odmoczonych daktyli wraz z płynem,
- 1 Łyżkę odmoczonych orzeszków piniowych,
- szczyptę cynamonu.
Miksujemy całość na najwyższych obrotach około 1 minuty. Otrzymujemy mniej lub bardziej gładki budyń ryżowy. Teraz to już od nas zależy czym urozmaicimy tę pyszną, puszystą masę. Drobnymi owocami, orzechami, sokiem z malin… itd.
Wspaniały, syty i podany ze świeżymi leśnymi, kwaskowatymi owocami jest pełnowartościowym daniem, w połączeniu z bananem, dość kalorycznym. Zaletą jest jednak to, że błonnik zawarty w pełnym ryżu, świeżych owocach i daktylach spowalnia proces wchłaniania cukrów, tym samym nie dopuszcza do nagłych napadów głodu spowodowanego hipoglikemią.
Po takim śniadaniu miną co najmniej 3 godziny, kiedy znów poczujemy ochotę na „małe co nieco”!