Młody zielony jęczmień to hit ostatnich lat. Stał się bardzo popularny ze względu na bogactwo witamin i składników mineralnych, których jest źródłem. Stosują go osoby chcące schudnąć, odmłodzić swoją skórę czy też zyskać dodatkową energię. Czy młody jęczmień jest rzeczywiście takim cudownym specyfikiem pomocnym w walce o szczuplejszą sylwetkę i czy jego moc odmładzająca rzeczywiście działa? Przyjrzyjmy się mu bliżej.
Młody, wartościowy i bogaty…ach ten jęczmień..
Młody jęczmień jest bardzo wartościową rośliną. Na tyle, że ciężko wymienić w skrócie wszystkie jego właściwości. Jest bogatym źródłem witaminy C i E, witamin z grupy B, beta-karotenu, biotyny, żelaza, wapnia, magnezu, cynku i potasu. Pomaga przywrócić równowagę kwasowo-zasadową organizmu, dzięki bardzo wysokiej zawartości chlorofilu.
Młody zielony jęczmień jest również wspaniałym źródłem antyoksydantów, co oznacza, że ma właściwości odmładzające i pomaga w walce z wolnymi rodnikami. Ponadto chroni organizm przed zanieczyszczeniami, wzmacnia go i dodaje energii. Poprawia krążenie i pracę serca, wzmacnia odporność, łagodzi bóle stawów, żołądka , przeciwdziała stanom zapalnym i trądzikowi.
Młody jęczmień to również bogate źródło błonnika i w związku z tym przypisuje mu się właściwości odchudzające. Błonnik zapewnia uczucie sytości, a także poprawia perystaltykę jelit, zapobiegając zaparciom. Poza tym obniża poziom cholesterolu.
Młody zielony jęczmień – to w końcu hit czy kit?
Jeżeli chodzi o walory odchudzające zielonego jęczmienia, to sam błonnik z pewnością nieco ułatwia odchudzanie, ale nie należy wierzyć, iż samo spożywanie tego typu preparatów spowoduje, że nagle zgubimy nadprogramowe kilogramy. Bez odpowiednio zbilansowanej diety oraz aktywności fizycznej żaden „cud preparat” nie zapewni nam utraty zbędnych kilogramów. Ja, w okresie, kiedy piłam młody zielony jęczmień przytyłam kilka kilo, a zdrowo się odżywiałam i uprawiałam sport. Gdyby jego walory odchudzające były tak duże, jak mówi jego sława, raczej nie powinno mi się to przydarzyć.
Generalnie mnie do kupna zielonego jęczmienia zachęciły jego właściwości odmładzające. Słyszałam, że jest rewelacyjny, zdrowy i że działa przeciwstarzeniowo. Zainwestowałam ok. 40 zł w wersję bio, no bo w końcu nie można na sobie oszczędzać, a inwestycja w zdrowie zawsze się zwróci;) Spożyłam już prawie 3 opakowania i cóż… Nie zauważyłam poprawy, jeśli chodzi o stan mojej skóry. Mogę jedynie się domyślać, że może postarzałabym się bardziej, gdybym go nie stosowała…
A pozytywny akcent na koniec?
Jeżeli chodzi o jakieś pozytywne wnioski, to miałam rzeczywiście wrażenie, że młody jęczmień dodał mi energii i nieco wzmocnił. Później jednak przeziębienia związane ze stresującą pracą okazały się silniejsze i walor stymulacji immunologicznej również okazał się niezauważalny.
Generalnie uważam, że szkoda pieniędzy, jeżeli ktoś chce na niego przeznaczyć jakąś wyższą kwotę. Z pewnością ma dużo cennych właściwości, ale na rewelacyjne efekty nie powinnyśmy się nastawiać.
Jak smakuje młody jęczmień? No cóż…
Młody jęczmień raczej nie stanie się Waszym przysmakiem. Ma on dość specyficzny smak. Jego sproszkowana wersja może okazać się dla niektórych nie do przełknięcia. O ile droższy młody jęczmień nie zaburzał mi smaku ulubionego koktajlu owocowego, to tańszy spowodował, że nawet pyszny owocowy smoothie był nie do wypicia.