Pewnie już nieraz słyszałeś, że jedzenie przed snem jest bardzo niekorzystne dla nas. Pozwól, że się powtórzę.
Przede wszystkim spożywanie posiłków przed snem wydłuża znacząco czas regeneracji naszego ciała. Organizm najpierw musi przetrawić pokarm i dopiero później zaczyna się regenerować. Pomimo, że śpisz 8 h możesz wstać w ogóle niewyspany właśnie z tego powodu, bo potrzebowałeś np. 3 h na strawienie i pozostało Ci tylko 5 h na w miarę efektywniejszy odpoczynek.
Będąc na surowej diecie, mając oczyszczony organizm, nie jedząc przed snem tak naprawdę potrzebujesz mniej snu (pamiętaj jednak, że sen to kwestia indywidualna, zależna od wielu czynników). Nie musisz poświęcać tyle czasu na regenerację co przeciętny człowiek. Mimo mniejszej ilości godzin i tak tryskasz energią i zapałem do pracy.
Dodatkowo, jedzenie przed snem przyczynia się do nieprawidłowego trawienia, a co za tym idzie fermentacji i gnicia w jelitach.
Tak w ogóle to jest świetna metoda jak masz w perspektywie małą ilość czasu na sen, bo przykładowo musisz wcześniej wstać. Stosuj ją, żeby nie wyglądać za dnia jak rasowy zombie!