Czym chata bogata i gość w dom, Bóg w dom. Podejmując gości na małe ploteczki przy kawie czy też na większe spotkanie towarzyskie, staram się zawsze zapewnić menu odpowiednie dla każdego. Zarówno pod względem atrakcyjności smaków, jak i wartości czy ewentualnych diet. A zatem stawiam na stole lekkie, zdrowe przekąski, jeśli mam wśród gości odchudzających się. Nie zabraknie dań dla wegetarianina czy też dla „bezglutenowca”. Jak już wcześniej napisałam, przede mną nowe wyzwanie –przyjaciółka z nietolerancją fruktozy.
Fruktoza – ograniczenie albo eliminacja z diety
Poczytałam co nieco na temat samej specyfiki zaburzeń wchłaniania cukrów owocowych, ale na tym nie koniec. Muszę przecież wiedzieć z czym się tę nietolerancję fruktozy je, a właściwie co może jeść osoba z takim problemem. Okazuje się, że jest to spore wyzwanie, ponieważ dieta w takim przypadku wyklucza wiele powszechnie używanych, popularnych elementów. Fruktoza ukrywa się bowiem w wielu składnikach, których nawet o to nie podejrzewamy.
Podobnie jak w przypadku innych problemów z nietolerancją pokarmową, również zespół złego wchłaniania fruktozy wymaga zastosowania diety eliminacyjnej. Jest to praktycznie jedyna metoda postępowania w takim przypadku. Warto wiedzieć, że może być to dieta całkowicie eliminująca fruktozę albo ograniczająca jej ilość w menu. Jak łatwo się domyślić konieczne są badania, konsultacja dietetyczna, która pozwoli ustalić sposób postępowania. Na ogół w zespole złego wchłaniania wystarcza ograniczenie ilości spożywanych produktów z fruktozą.
Gdzie ukrywa się fruktoza
Niemniej jednak na pewno trzeba wiedzieć, które produkty zawierają cukry owocowe. Są to bowiem popularne i lubiane przysmaki, takie jak:
• świeże owoce drobnopestkowe (jabłka, gruszki, melony, papaje, arbuzy);
• owoce suszone;
• miód;
• przetwory owocowe (dżemy, musy, marmolada, syropy);
• soki owocowe i warzywne;
• warzywa: groszek zielony, marchew i pietruszka, ziemniaki, ogórki, rzodkiewki.
Już w tym momencie widać, że trzeba się nieźle nagimnastykować przy opracowaniu menu. Tym bardziej, że na tym nie koniec, zaleca się bowiem ostrożność w przypadku spożycia pomidorów, porów, kapusty białej i czerwonej, brukselki, dyni, cebuli, fasoli szparagowej, grochu i fasoli. Są to warzywa dozwolone, ale w umiarkowanych ilościach. Na baczności mamy się również w przypadku produktów mlecznych z owocami, syropów z agawy i klonowego, soi, pszenicy oraz jęczmienia.
Pod lupą są także produkty z sacharozą. Fruktoza może być również składnikiem gotowych produktów takich jak sosy, musztardy, keczupy, marynaty do mięsa i ryb, zupy instant, płatki zbożowe, mleko smakowe, pieczywo (zwłaszcza bułki hamburgerów, tosty), produkty dietetyczne, produkty dla diabetyków. Uff… sporo tego, nieprawdaż. A przypominam, że nietolerancja fruktozy „lubi” towarzyszyć nietolerancji laktozy. I wtedy robi nam się prawdziwa dietetyczna zagwozdka.
Bezpieczne, smaczne, niegroźne
Na pewno przydatna będzie lista produktów, które powinny być bezpieczne w diecie osób ze złym wchłanianiem fruktozy. Można sięgać po naturalne produkty mleczne: mleko, twaróg, maślanka, jogurt, zsiadłe mleko, ser.
Dozwolone są warzywa – szparagi, szpinak, sałata, seler, kalafior oraz warzywa korzeniowe – z wyjątkiem marchwi i pietruszki (a szczególnie ugotowanej), ziemniaków, ogórków, rzodkiewek. W niedużych ilościach można jeść pomidory i dynię. Co ważne w rozsądnych ilościach można także sięgać po owoce o niskiej zawartości fruktozy, czyli cytrusy, świeże owoce grubopestkowe – śliwki, morele, brzoskwinie, nektarynki oraz po owoce jagodowe i dojrzałe banany, kiwi i ananasy.
Pamiętając jednocześnie o rozsądnych porcjach owoców i rozcieńczaniu soków owocowych wodą.