Od dłuższego czasu jestem fanką mleka roślinnego. Do niedawna przygotowywałam je samodzielnie w domu lub kupowałam gotowe mleko w kartonie. Ale wiadomo – to, co domowe, jest o niebo lepsze i zdrowsze niż sklepowe, jednak samodzielne przygotowywanie mleka roślinnego może zabrać trochę czasu. Z pomocą przyszło urządzenie do przyrządzania mleka roślinnego.
Jakoś nigdy nie przepadałam za mlekiem krowim, a za tym sklepowym w szczególności. Z tego względu po prostu go nie piłam, ale często brakowało mi jakiegoś substytutu – czegoś o podobnej „mlecznej” konsystencji, na czym mogłabym ugotować budyń albo zrobić gorącą czekoladę.
I wtedy odkryłam mleko roślinne. Pierwsze, jakiego spróbowałam to mleko owsiane, które przyrządziłam samodzielnie. I choć od tego czasu próbowałam kilkanaście różnych mlek, owsiana wciąż pozostaje jednym z moich ulubionych.
Dziś używam mleka roślinnego niemal codziennie. Nie dość, że jest przepyszne, to w dodatku bardzo zdrowe.
Dlaczego warto pić mleko roślinne?
Nawet, jeśli lubisz mleko krowie (choć zdecydowanie odradzam picie tego sklepowego, z kartonu), gorąco zachęcam do spróbowania mleka roślinnego – w przeciwieństwie do krowiego mleka ze sklepu, które jest pasteryzowane lub sterylizowane (UHT) i przez to praktycznie pozbawione składników odżywczych, domowe mleko roślinne ma ich mnóstwo.
Korzyści z picia mleka roślinnego:
- nie zawiera laktozy, a więc alergenu, na który uczulone jest wiele osób. Dzięki temu też nie podrażnia układu pokarmowego i nie wywołuje reakcji układu odpornościowego (co zdarza się przy mleku krowim nawet u osób bez nietolerancji laktozy),
- nie zawiera tłuszczy zwierzęcych, a więc cholesterolu,
- w zależności od rodzaju mleka, jest świetnym źródłem wielu witamin i minerałów,
- jest lekkostrawne, nie wywołuje wzdęć czy bólu brzucha.
Mleko roślinne będzie miało niemal takie same właściwości odżywcze, co ziarna, z których zostało przygotowane. Będzie to jednak lepiej przyswajalna i lekkostrawna wersja, pozbawiona jednak błonnika. Niemniej jednak, przy diecie bogatej w warzywa i owoce o błonnik nie trzeba się martwić, śmiało więc sięgaj po mleka roślinne 🙂
W wielkim skrócie, mleko roślinne zawiera wapń (szczególnie migdałowe), jednonienasycone kwasy tłuszczowe (wszelkie mleka z orzechów, nasion słonecznika, czy dyni, mleko kokosowe), witaminy z grupy B (mleko owsiane, orkiszowe), magnez (mleko z pestek dyni), żelazo (mleko owsiane, gryczane), białko (mleko sojowe, z orzechów włoskich), witaminę E, witaminę A oraz potas.
Jak zrobić mleko roślinne – test urządzenia Soy Milk Maker
Jak już wspomniałam, do czasu, kiedy za dobre sprawowanie dostałam od Mikołaja urządzenie do przyrządzania mleka roślinnego, przygotowywałam je bez niego. Da się, jednak zdecydowanie łatwiej i szybciej jest wtedy, gdy mamy do dyspozycji specjalne urządzenie.
Ja posiadam Soy Milk Maker – Aigostar. Oprócz przygotowania mleka roślinnego, można w nim przyrządzać zupy, zupy kremy, smoothies, dżemy, przetwory, kasze i owsianki. Przyznam szczerze, że rzadko korzystam z tych dodatkowych funkcji, jakoś zupę wygodniej mi przygotować w garnku na kuchence, a smoothie robię przy użyciu ręcznego blendera. Niemniej jednak, do przygotowania większej ilości owsianki na śniadanie nadaje się idealnie 🙂
Przyrządzenie mleka roślinnego w tym urządzeniu jest o tyle proste, że po prostu wrzucam składniki, dolewam wodę, włączam i już. Czekam jakieś 25-30 minut, przecedzam i mam gotowe gorące i świeże mleko. W zestawie z urządzeniem znajduje się również dzbanek, sitko o drobnych oczkach oraz „wyciskacz”, który znacznie ułatwia cedzenie mleka.
Mleko roślinne można przyrządzić z orzechów, zbóż, nasion, soi, kasz i ryżu. Poniżej kilka moich ulubionych przepisów:
Mleko ryżowo-kokosowe
Jeden z moich faworytów, idealne do rozgrzewającej kawy, jaglanki, owsianki i deserów. Odżywcze i wyjątkowo lekkostrawne.
Będziesz potrzebować 90 g brązowego ryżu i 45 g wiórek kokosowych.
Wypłucz wszystko na sitku, przełóż do urządzenia i wlej 1,5 litra wody. Włącz odpowiedni program i poczekaj. Gdy urządzenie zacznie piszczeć, odłącz od prądu, przecedź przez drobne sitko i gotowe 🙂
Tradycyjne mleko sojowe
Świetnie nadaje się do spienienia (także w ekspresie do kawy), lubię je również w puddingu chia. O niebo lepsze niż to sklepowe.
Jak zrobić mleko roślinne? Potrzebujesz 135 g soi i 1,5 litra wody. Soję dokładnie wypłucz, przełóż do urządzenia, zalej wodą i włącz odpowiedni program i poczekaj. Gdy urządzenie zacznie piszczeć, odłącz od prądu, przecedź przez drobne sitko i gotowe.
Mleko owsiano-migdałowe
Mój zdecydowany faworyt! Uwielbiam kawę z tym mlekiem, jest gęste i ma bardzo wyrazisty smak. Świetnie smakuje również samo, szczególnie ciepłe.
Będziesz potrzebować 90 g płatków owsianych górskich i 45 g migdałów.
Wypłucz wszystko na sitku, przełóż do urządzenia i wlej 1,5 litra wody. Włącz odpowiedni program i poczekaj. Gdy urządzenie zacznie piszczeć, odłącz od prądu, przecedź przez drobne sitko i gotowe!
Mleko gryczane
Jest dość gęste, świetnie nadaje się więc do wszelkiego rodzaju budyni, kremów do ciast, jako baza do kakao czy gorącej czekolady. Bardzo odżywcze i sycące.
Potrzebujesz 120 g kaszy gryczanej niepalonej i 1,5 litra wody. Kaszę dokładnie wypłucz, przełóż do urządzenia, zalej wodą i włącz odpowiedni program i poczekaj. Gdy urządzenie zacznie piszczeć, odłącz od prądu, przecedź przez drobne sitko i gotowe.
Czekoladowe mleko jaglane
Świetne jako deser lub rozgrzewający napój po zimowej aktywności na zewnątrz 🙂 Doskonale nadaje się również do wszelkiego rodzaju smoothies, budyniu, ciast i deserów. Idealne do puddingu chia.
Będziesz potrzebować 135 g kaszy jaglanej, 3 łyżki gorzkiego kakao oraz 5-6 suszonych daktyli.
Wypłucz kaszę na sitku, przełóż do urządzenia i wlej 1,5 litra wody. Dodaj kakao i daktyle. Włącz odpowiedni program i poczekaj. Gdy urządzenie zacznie piszczeć, odłącz od prądu, przecedź przez drobne sitko i gotowe!
Mleko orkiszowe ze słonecznikiem
Lekko słodkie, odżywcze i przepyszne. Lekkostrawne, bogate w witaminy z grupy B oraz nienasycone kwasy tłuszczowe.
Będziesz potrzebować 90 g płatków orkiszowych i 45 g pestek słonecznika.
Wypłucz wszystko na sitku, przełóż do urządzenia i wlej 1,5 litra wody. Włącz odpowiedni program i poczekaj. Gdy urządzenie zacznie piszczeć, odłącz od prądu, przecedź przez drobne sitko i gotowe!
Mleko sojowo-sezamowe
Ma przepiękny, intensywny zapach sezamu oraz ciekawy smak. Dodaj kilka daktyli, a będzie słodsze i idealnie się nada jako samodzielny napój.
Będziesz potrzebować 100 g soi i 35 g nasion sezamu.
Soję dokładnie wypłucz, przełóż do urządzenia, zalej wodą i dodaj sezam. Włącz odpowiedni program i poczekaj. Gdy urządzenie zacznie piszczeć, odłącz od prądu, przecedź przez drobne sitko i gotowe.
Inne wariacje…
Możesz dowolnie modyfikować przepisy, eksperymentować z różnymi składnikami. Spróbuj dodać do mleka ziarenka wanilii albo cynamon. Możesz zrobić mleko z samych migdałów (przepyszne!), samego ryżu lub samych wiórków kokosowych. Dodaj rodzynki, suszone morele albo orzechy włoskie.
Pamiętaj zawsze o zachowaniu proporcji – na 1,5 litra wody przypada 135 g surowca. Wyjątkiem jest mleko gryczane, ponieważ gryka niepalona wydziela dużo śluzu, dajemy jej mniej (około 120 g).
Mój Soy Milk Maker sprawdza się znakomicie! Teraz, gdy chcę przyrządzić mleko, po prostu nastawiam i przez 30 minut zajmuje się czymś innym, potem tylko przecedzam i jest 🙂 Ogromna oszczędność czasu, szczególnie, że potrzebne składniki mam zawsze w domu.
Jeśli, podobnie jak ja, pijesz dużo mleka roślinnego, zdecydowanie polecam zakup takiego urządzenia. Domowe mleko jest sto razy lepsze od kupnego, chociażby dlatego, że nie jest pasteryzowane.
Jak zrobić mleko roślinne bez specjalnego urządzenia?
No dobrze, ale nie każdy może sobie pozwolić na zakup takiego urządzenia, nie każdy też może chcieć je kupować. Nie oznacza to jednak, że nie możesz samodzielnie przygotować swojego mleka roślinnego.
Poniżej kilka przepisów na mleko roślinne bez urządzenia – jego przyrządzenie zajmie trochę więcej czasu, ale zapewniam, że warto 🙂
Mleko owsiane/orkiszowe
Najprostsze i najszybsze w wykonaniu. Na 1 litr wody potrzebujesz niecałą szklankę płatków owsianych górskich lub płatków orkiszowych. Zalej je wrzącą wodą i pozostaw na minimum godzinę, a najlepiej na kilka godzin lub całą noc.
Następnie zblenduj wszystko dokładnie i przecedź przez gęste sitko. Mleko gotowe!
Mleko sojowe
Na litr wody będziesz potrzebować niepełną szklankę ziaren soi. Namocz ją w zimnej wodzie przez całą noc, a następnie dokładnie wypłukaj. Zalej litrem wody i gotuj około 10-15 minut. Podczas gotowania wytworzy się gęsta piana, zbieraj ją łyżką i wyrzucaj. Po ugotowaniu dokładnie zblenduj soję, a następnie ponownie zagotuj, cały czas mieszając, gotuj przez 5 minut. Następnie przełóż na sito o bardzo drobnych oczkach i dokładnie przecedź.
Mleko gryczane, jaglane i ryżowe
Postępujemy podobnie jak w przypadku mleka sojowego, pamiętając, że w przypadku gryki zmniejszamy jej ilość – na litr wody przypadnie mniej więcej ½ szklanki kaszy.
Mleko migdałowe
Na litr wody będziesz potrzebować niepełną szklankę migdałów. Umieść je w misce, zalej wodą i pozostaw na noc. Następnie wylej wodę, przełóż migdały do blendera, zalej wodą i zmiksuj dokładnie. Przecedź przez sitko o bardzo drobnych oczkach.
Mleko kokosowe
Na litr wody będziesz potrzebować szklankę wiórków kokosowych. Wlej wodę do garnka, doprowadź do wrzenia i wsyp wiórki kokosowe. Gotuj przez 10-15 minut, następnie dokładnie zmiksuj na jednolitą masę. Przecedź przez sitko o bardzo drobnych oczkach.
Podobnie jak w przypadku urządzenia, jeśli robisz mleko samodzielnie, również zachęcam do eksperymentów. Pamiętaj tylko, że zboża (kasze, ryż) oraz soję należy wcześniej moczyć kilka godzin, podobnie jak orzechy. Płatki owsiane i orkiszowe z racji tego, że nie są tak twarde nie wymagają całonocnego namaczania, choć takie będą smaczniejsze. Pamiętaj również, że jeśli nie wiesz, czy dany składnik trzeba gotować, a dopiero później blendować, czy można blendować od razu po namoczeniu, zawsze lepiej zagotować – tak na wszelki wypadek 🙂
Nie wyrzucaj resztek z mleka roślinnego!
Przy domowej produkcji mleka po przecedzeniu przez sitko zawsze zostaje pulpa. Absolutnie jej nie wyrzucaj! Jest pełna składników odżywczych, witamin i minerałów, szkoda ją zmarnować.
W zależności od tego, z jakiego surowca robiłeś mleko, możesz użyć pulpy jako dodatku do owsianki, ciasta, muffinek, pasztetów warzywnych, czy kotletów warzywnych. Zachęcam do eksperymentów 🙂
